|
Autor |
Wiadomość |
SW: BJJ/MMA
Wiek: 27 Dołączyła: 15 Maj 2014 Posty: 35
|
Wysłany: 25 Czerwiec 2014, 10:31 |
|
|
Super po mocnym treningu lub jako lunch
-5 łyżek owsianki
-300-400 ml soku pomarańczowego /jak ktoś woli może byc jogurt naturalny (ale nie próbowałam jeszcze)
-mała garsc żurawiny
-miarka białka
Płatki zalac sokiem kilka godzin przed podaniem by płatki zdążyły nasiąknąc. Dodac żurawine, białko, zblendowac.
Na początku nie byłam przekonana ale smakuje dobrze i po treningu super |
|
|
|
 |

SW: BJJ/MMA
Dołączył: 11 Wrz 2004 Posty: 944 Skąd: Wrocław
Pomógł: 6 razy |
Wysłany: 27 Czerwiec 2014, 10:23 |
|
|
Moje typowe sniadanie :
300ml mleka 2%
55g bialka kfd do deserow
10 g zurawiny
10g rodzynek
15g orzechow
60g owsianki
Najpierw zrobic z bialka budyn i pozniej wszystko razem wymieszac.
Wartosci odzywcze ok :
Tłuszcz 25,81 Węgle 60,48 Białko 64,67 Kalorie 733 |
|
|
"Odnajduję inspiracje w pięknych kobiet uśmiechach"
"Spartans !!! Tonight we dine in hell !!! " |
|
|
|
|
 |

Wiek: 35 Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1047 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 27 Czerwiec 2014, 10:38 |
|
|
Trochę dużo tego białka jak na jeden posiłek Mystic, w pozostałych posiłkach też utrzymujesz taką wartość? |
|
|
|
 |

SW: BJJ/MMA
Dołączył: 11 Wrz 2004 Posty: 944 Skąd: Wrocław
Pomógł: 6 razy |
Wysłany: 27 Czerwiec 2014, 12:44 |
|
|
Nie, pozniej jest kurczak z ryzem , teraz staram sie utrzymac bialko na poziomie 1,8g na kg max |
|
|
"Odnajduję inspiracje w pięknych kobiet uśmiechach"
"Spartans !!! Tonight we dine in hell !!! " |
|
|
|
|
 |

Wiek: 35 Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1047 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 27 Czerwiec 2014, 14:11 |
|
|
Oki. Tak pytałem bo z tego co mi wiadomo maksymalna dawka w jednym posiłku to 50 g choć bardziej 30-40 (to już sprawa indywidualna) i trochę bym się zdziwił jakbyś 60 g dawał w każdym posiłku: )
Akurat rano czy po treningu jestem zdania że można trochę poszaleć. |
|
|
|
 |

SW: Różne
Wiek: 27 Dołączył: 02 Lis 2009 Posty: 1832 Skąd: Częstochowa/Kraków
Pomógł: 18 razy |
Wysłany: 27 Czerwiec 2014, 18:12 |
|
|
nie ma czegoś takiego jak maksymalna dawka białka w jednym posiłku. Aczkolwiek warto sobie to rozbić po równo w miarę możliwości na każdy posiłek.
Mystic ile ty ważysz, że na śniadanie 60 g białka a chcesz przyjmować 1,8g/kg masy ciała? ;p |
|
|
|
 |

SW: BJJ/MMA
Dołączył: 11 Wrz 2004 Posty: 944 Skąd: Wrocław
Pomógł: 6 razy |
Wysłany: 27 Czerwiec 2014, 19:03 |
|
|
Waze 84kg obecnie, te 60g bialka rano jest przede wszystkim dlatego, ze inaczej zrobi mi sie za maly deser, 150ml/30g bialka do proporcji potrzebne ,a w sumie 3x w tygodniu robie poranne treningi ostatnimi czasy. |
|
|
"Odnajduję inspiracje w pięknych kobiet uśmiechach"
"Spartans !!! Tonight we dine in hell !!! " |
|
|
|
|
 |

Wiek: 35 Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1047 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 27 Czerwiec 2014, 19:47 |
|
|
ry~you napisał/a: | nie ma czegoś takiego jak maksymalna dawka białka w jednym posiłku. |
Możesz rozwinąć to co napisałeś wyżej?
Bo zanim zacznę się wykłócać chcę wiedzieć czy się dobrze rozumiemy |
|
|
|
 |

SW: Różne
Wiek: 27 Dołączył: 02 Lis 2009 Posty: 1832 Skąd: Częstochowa/Kraków
Pomógł: 18 razy |
Wysłany: 27 Czerwiec 2014, 21:51 |
|
|
Dobrze się rozumiemy. Nie ma różnicy czy zjesz całe swoje zapotrzebowanie na białko w 2 posiłkach lub 7. Efekt będzie taki sam, bilans azotowy również będzie taki sam lub zbliżony co udowodniły badania. Kwestia jest taka jak ci wygodniej i bardziej komfortowo czuje się twój układ trawienny. |
|
|
|
 |

Dołączył: 05 Sty 2003 Posty: 4848
Pomógł: 29 razy |
|
|
|
 |

SW: Judo
Dołączył: 17 Sty 2005 Posty: 418 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 29 Czerwiec 2014, 22:11 |
|
|
True, z tymi 50 gramami na posiłek to Bro Science powtarzane od dawna |
|
|
|
 |

Wiek: 36 Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 3535
Pomógł: 8 razy |
Wysłany: 7 Wrzesień 2014, 09:44 |
|
|
Omlet warzywny
Przygotowanie składa się z dwóch kroków. Pierwszy warto wykonać dzień wcześniej albo w ogóle zawczasu, żeby nie marnować czasu rano. Ja przygotowałem duże plastikowe pudełko warzyw i będe używał przez cały tydzień.
1) Wybrane warzywa obrać i/lub pokroić w dosyć drobną kostkę lub cienkie plasterki. W moim przypadku były to seler, marchew, seler naciowy i kalarepa. Poza tym można użyć ziemniaków, batatów, zapewne papryki, co kto lubi. Posiekane warzywa wymieszać, wyłożyć na blachę, polać oliwą, posolić, popieprzyć i do piekarnika. Piec na średnim ogniu często mieszając, aż będą rumiane i nieco zmiękną. Po wyjęciu i przestudzeniu schować do lodówki, ew. od razu wykorzystać do kroku drugiego.
2) Wysypać nieco warzyw na patelnię. Można dodać trochę oleju albo masła, ale przy dobrej patelni nie trzeba. Włączzyć ogień, lekko je podsmażyć. W międzyczasie rozbełtać i posolić trzy jaja. Wlać je na patelnię, równomiernie rozprowadzić i smażyć pod przykryciem na małym ogniu. Kiedy spód na to pozwoli, przewrócić omlet na drugą stronę i jeszcze chwilę smażyc.
Bon apetit. |
|
|
|
 |

Wiek: 36 Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 3535
Pomógł: 8 razy |
Wysłany: 7 Październik 2014, 21:50 |
|
|
Zaimprowizowany przepis sprzed chwili, który przeszedł wszelkie moje oczekiwania.
Na patelnię wrzuciłem dwie łyżki oleju kokosowego, wsypałem paczkę pokrojonego w kostkę boczku (gotowy, z Lidla), chwilę podsmkażyłem, dodałem dwie pokrojone w cienkie paski piersi kurczaka. Podsmazyłem cały czas mieszając aż były ścięte z wierzchu, ale jeszcze nie całkiem gotowe w środku, dodałem 250 g surowego groszku cukrowego i pokrojoną w słupki czerwoną paprykę. Zamieszałem, porządnie chlusnąłem maggi (nie miałem sosu sojowego), zamieszałem ponownie, posmażyłem aż kurczak był gotowy, wciąż mieszając Wrzuciłem do głebokich talerzy, posypałem pokrojonym w paski awokado (w sumie dwie sztuki, czyli po jednej na talerz), popieprzyłem i wycisnąłem sok z pół cytryny.
Prosty, szybki stir-fry, że palce lizać. |
|
|
|
 |

Wiek: 36 Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 3535
Pomógł: 8 razy |
Wysłany: 27 Styczeń 2015, 22:20 |
|
|
Kolejny zaimprowizowany a lepszy niż by się początkowo wydawało przepis:
Ni to frittata, ni to omlet
Na patelnię wlać trochę oliwy i wrzucić czosnek w plasterkach (świeży albo suszony). chwilę posmażyć, dorzucić ze 300-400 g mrożonego szpinaku liściastego (świezy też może być, ale nie wiem ile). Posmażyć pod przykryciem na małym ogniu aż się rozmrozi. Dodać kilka posiekaych suszonych pomidorów (mogą być z oleju, mogą być rozmoczone suche z torebki). Porządnie rozbełtać w kubku 3-4 jajka, tak żeby zrobiła się jednolita, dosyć jasna masa, a następnie zalać nią szpinak na patelni. Rozprowadzić równomiernie, posolić i dodać trochę suszonych płatków chili. Posmażyć nadal pod przykryciem aż jajka się zetną i gotowe. |
|
|
|
 |

Dołączył: 05 Sty 2003 Posty: 4848
Pomógł: 29 razy |
Wysłany: 27 Styczeń 2015, 22:39 |
|
|
Uwielbiam szpinak, robie podobny do tego, tylko pomidorów nie dawalem. |
|
|
|
 |